Dzisiejszy przepis to dla mnie zagadka. Dlaczego? Dlatego, że podejmując się go TOTALNIE nie sprawdzałam czy istnieje Hummus z czarnej fasoli. Hummus to też pojęcie względne. Jedni uważają, że hummusem można nazwać jedynie pasty z ciecierzycy - inni, że z wszystkich nasion strączkowych. Także nawet jeżeli istnieje już taka pasta - moja jest po prostu moja 😊
- fasola czarna ( około 150 g)
- 1 łyżka pasty tahini
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól, pieprz, kumin, estragon, oregano
- ząbek czosnku
- 2 łyżki soku z cytryny
PRZYGOTOWANIE:
Fasolę namoczyć w wodzie ( najlepiej na noc) minimum 10 h. Jeżeli nastawiany ją na noc, rano należy odcedzić fasolę i wstawić do nowej wody. Gotować w lekko osolonej wodzie aż do miękkości. ☝ Zostawić trochę wody z gotowania fasoli. Fasolkę wraz z mniej więcej 1/4 szklanki wody z gotowania oraz sokiem z cytryny zblendować. Dodać też oliwę, łyżkę pasty tahini, sól, pieprz, pół łyżeczki kuminu, łyżeczkę estragonu, oregano i ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę. Wszystko razem zblendować. Jeżeli okaże się, że konsystencja jest zbyt gęsta dodać ODROBINĘ wody i ponownie zblendować. Tak przygotowaną pastę najlepiej schłodzić w lodówce 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz